Legia Warszawa po trudnym meczu wywiozła trzy punkty z Kijowa pokonując Metalist Charków! Tym samym stołeczni mają nadal komplet punktów i są na czele grupy L Ligi Europy. 

Obydwie drużyny starały się od początku przystosować do nietypowej daty rozgrywania spotkania. Otóż dzisiaj wszyscy raczej skupieni są na meczach Ligi Mistrzów. Legia mimo braku Miroslava Radovicia, Dossy Juniora, Tomasza Brzyskiego i Michała Żyry po pierwszym kwadransie gry odważnie ruszyła na rywala. Podopieczni Henninga Berga z akcji na akcję coraz bardziej dominowali nad rywalem, co przełożyło się na otwarcie wyniku w 29′ minucie. Ondrej Duda po rozegraniu dwójkowej akcji z Michałem Kucharczykiem popisał się znakomitymi umiejętnościami technicznymi i pewnym strzałem pod poprzeczkę pokonał bramkarza rywali. To trochę rozluźniło Legię, ale chyba zbyt bardzo, bo pod koniec pierwszej połowy zaczęła się nieco gubić i popełniać zbyt dużo niewymuszonych błędów po niecelnych podaniach. Legia jednak zdołała obronić wynik przed przerwą.

Na drugą połowę to Legia wyszła z większą ofensywą. Przewaga Warszawiaków przełożyła się na rzut karny po zagraniu piłki ręką Ayila Youssufy. Do jedenastki podszedł sam kapitan “Wojskowych” – Ivica Vrdoljak. Chorwat… przypomniał sobie jednak mecz z Celticiem na Łazienkowskiej i nie wykorzystał rzutu karnego! Ukraińcy natychmiast ruszyli z kontrą i Wołodymyr Homeniuk umieścił piłkę w siatce, ale na szczęście dla gości był spalony. Jednak w 69′ minucie wydawało się, że “co się odwlecze, to nie uciecze”, bo w 69′ minucie piłkę we własnym polu karnym dotknął ręką… Ivica Vrdoljak. Do rzutu karnego Jaja, ale jedenastkę pewnie obronił Dusan Kuciak. O ile był to pechowy mecz dla Vrdoljaka, to co może powiedzieć Yussuf? Ten, który spowodował rzut karny dla Legii musiał opuścić boisko na około kwadrans przed końcem. Zawodnik Metalista doznał dość poważnie wyglądającej kontuzji i długo opuszczał boisko. To jakby wytrąciło gospodarzy z rytmu i do końca kontrolę nad wydarzeniami na boisku miała już Legia. Na 2:0 wynik mógł podwyższyć Jakub Kosecki, ale strzelił minimalnie niecelnie.

Legia po trzech meczach Ligi Europy jest na czele grupy L z kompletem punktów. Nie zmieni się to nawet po jutrzejszym meczu Trabzonsporu z Lokeren.

Metalist Charków – Legia Warszawa 0:1 (0:1)
0:1 – Ondrej Duda 28′

Składy:

Metalist Charków: Ołeksandr Gorjainow – Cristian Villagra, Marco Torsiglieri, Ayila Yussuf (76′ Andrij Berezowczuk), Serhij Pszenycznych (62′ Denys Kułakow), Edmar, Juan Manuel Torres, Ołeh Krasnopiorow (57′ Wasyl Kobin), Jaja, Wołodymyr Homeniuk, Serhij Bolbat.

Legia Warszawa: Dusan Kuciak – Łukasz Broź, Jakub Rzeźniczak, Inaki Astiz, Guilherme, Jakub Kosecki, Tomasz Jodłowiec, Ivica Vrdoljak, Michał Kucharczyk, Ondrej Duda, Orlando Sa (81′ Marek Saganowski).

Żółte Kartki: Juan Manuel Torres, Serhij Bolbat, Serhij Pszenycznych, Edmar (Metalist) oraz Ondrej Duda (Legia).

Sędzia: Gediminas Mazeika (Litwa).

 

foto: Legia.com


x