Początek spotkania wyraźnie należał do piłkarzy Dariusza Żurawia, którzy starali się zdominować środkową strefę boiska, co miało umożliwić im stwarzanie wielu dogodnych sytuacji podbramkowych. W szóstej minucie krakowski klub wymienił kilka krótkich podań znacząco przybliżając się do bramki gości. W dziewiątej minucie pasy oddały pierwszy strzał na bramkę van der Harta. Warto zaznaczyć, że w drużynie Lecha zabrakło Tiby, co było widoczne już od pierwszych minut. W 14. minucie indywidualną akcją popisał się Skóraś, ale na posterunku stanął Niemczycki zatrzymując jego próbę.
W krótkim czasie Lechici dwukrotnie wykonywali rzuty rożne, ale żaden z nich nie został zamieniony na bramkę. Obie drużyny wyglądały tak, jakby je zadowalał bezbramkowy remis, a to Cracovia musi wygrać i zdobyć trzy punkty, aby wyjść ze strefy spadkowej. w 28. minucie Skóraś trafił w słupek po dośrodkowaniu Sykory i wydawało się, że akcja została zaprzepaszczona. Na posterunku był Ishak dobijając bezpańską piłkę, dzięki czemu Kolejorz wyszedł na prowadzenie 1:0. Po raz kolejny z dobrej strony pokazał się Tymoteusz Puchacz, który przebojem wdarł się w pole karne krakowskiej drużyny, ale jego strzał był daleki od ideału. Trzy minuty później kolejną doskonałą okazję miał Skóraś trafiając w słupek. Zawodnicy Michała Probierza mają poważne problemy z utrzymaniem się przy piłce, nie mówiąc już o stworzeniu dogodnej sytuacji bramkowej. Tuż przed przerwą pierwszy celny strzał oddali piłkarze Cracovii, który zamienił się na bramkę, więc mamy remis.
Druga połowa rozpoczęła się od zmożonych ataków w wykonaniu gospodarzy. W 48. minucie groźne dośrodkowanie z rzutu wolnego wybronił van der Hart. W 56. minucie Cracovia wyszła na prowadzenie po bramce zdobytej przez van Amersfoorta, któremu asystował Hanca. Kilka minut później pierwszą dogodną sytuację stworzoną przez Lechitów nie wykorzystał Ishak przenosząc piłkę nad poprzeczką z trzech metrów. W 76. minucie groźną akcję przeprowadzili Kolejorze, ale dośrodkowanie zostało zatrzymane przez jednego z obrońców Cracovii. Świetna interwencja, która zapobiegła utracie drugiej bramki.
W końcówce goście starali się zdobyć bramkę wyrównującą, ale to pasy odniosły zwycięstwo przerywając fatalną passę. 9 meczów bez zwycięstwa. Ostatnie zwycięstwo krakowskiej drużyny miało miejsce 12 grudnia 2020 roku.
Cracovia: Niemczycki, Szymonowicz, Rodin, Rapa, Rocha, Dimun, Sadikovic – Loshaj (74′) , Hanca – Piszczek (86′) , van Amersfoort, Siplak – Strózik (74′) , Rivaldinho – Kosecki (46′)
Lech Poznań: van der Hart, Milic, Puchacz, Salamon, Kamiński, Karlstrom, Marchwiński – Kvekveskiri (66′) , Skóraś, Ramirez – Szymczak (71′) , Sykora – Palacz (82′) , Ishak
KARTKI: Rivaldinho (żółta 25′), Luis Rocha (żółta 45′), Dimun (żółta 51′), Loshaj (żółta 95′)
Ta strona używa plików cookies.