Kontrakt 30-letniego o środkowego obrońcy wygasa z końcem przyszłego sezonu i mimo długich negocjacji nie podpisano jeszcze przedłużenia. Senegalczyk jest łączony z Barceloną, a kibice zaczynają się obawiać, że stracą kolejnego kluczowego gracza.
Przemawiając na wydarzeniu Race for the Cure w Neapolu, właściciel SSC Napoli po raz pierwszy omówił przyszłość Koulibaly’ego. – Jest symbolem Neapolu i jeśli chce przestać nim być symbolem, to on musi sam o tym zdecydować. Chcemy, żeby Koulibaly został, ale nie można zmusić ludzi do tego – mówi De Laurentiis.
Przyznał dodatkowo, że Duma Katalonii nie kontaktowała się i uważa, że Barca nie ma wystarczających środków, by go pozyskać.
– Każdy ma swoją godność i własne potrzeby. Szanujemy wszystkich. Jedyną osobą, którą zmusiłem do pozostania w klubie i którą pozdrawiam, ponieważ jest drogim przyjacielem jest Walter Mazzarri. Po dwóch latach powiedział mi, że chce odejść, powiedziałem mu, żeby został. Dał nam cztery lata satysfakcji – dodał.
Napoli przeżywa burzliwy okres. W całym mieście pojawiły się transparenty obrażające piłkarzy, trenera Luciano Spallettiego i De Laurentiisa. Lorenzo Insigne niedawno pożegnał się z fanami, a niewykluczone, że barwy klubowe zmieni Piotr Zieliński.
Ta strona używa plików cookies.