Krzysztof Drobnik (Piłkarski Świat)
Wszystko wskazuje na to, że włodarze Górnika Zabrze nie przedłużą kontraktu z dotychczasowym trenerem, Marcinem Broszem. Jak podaje serwis “Interia”, nowym szkoleniowcem “Trójkolorowych” może zostać klubowa legenda, czyli Jan Urban.
Włodarze Górnika Zabrze stoją przed ciężkim wyborem. Wszyscy są zadowoleni z pracy trenera Marcina Brosza, ale jednocześnie wizje budowania drużyny według szkoleniowca i dyrektora sportowego Artura Płatka znacząco się różnią. Jasnym jest, że dalsza współpraca tych dwóch panów jest niemożliwa. Sytuacja jest więc bardziej skomplikowana niż się wydaje. Jakby tego było mało, kontrakt byłego szkoleniowca Korony Kielce kończy się 30 czerwca. “Trójkolorowi” rozglądają się więc za nowym menadżerem.
Lekiem na całe zło ma zostać klubowa legenda. Jak donosi serwis “Interia”, w czwartek do Polski przyleciał Jan Urban, który ma negocjować warunki umowy z 14-krotnymi mistrzami Polski. W piątek ma on spotkać się z prezesem zabrzan Dariuszem Czernikiem oraz jego najbardziej zaufanymi ludźmi. Może okazać się, że negocjacje nie skończą się na jednej rozmowie. Były szkoleniowiec Legii Warszawa ma cały szereg swoich oczekiwań i pełno obaw.
– Słyszał pan, że jutro będziemy rozmawiać z Górnikiem? Też tak słyszałem (śmiech). Ale proszę mi wybaczyć, nie chciałbym tego komentować. Natomiast potwierdzam, że jestem w Polsce. Obecnie w siedzę w Krakowie, niedługo będę się szczepić – w taki sposób skomentował całą sprawę były napastnik.
Jan Urban jest zawsze mile widziany w Zabrzu. Jako zawodnik zdobywał z “Górnikami” 3 mistrzostwa Polski i Superpuchar. Jego kariera szkoleniowa również okraszona była sukcesami. Doprowadził Legię Warszawę do 2. Mistrzostw Polski, do tego dołożył 2. Puchary Polski oraz Superpuchar.
Marcin Brosz zbudował przy Roosevelta solidną ekipę, która była w stanie zakwalifikować się nawet do europejskich pucharów. Szkoleniowiec zdołał zrobić coś z niczego, jednakże wydaje się, że nie jest w stanie dać więcej. Nowy trener ma wprowadzić “KSG” na zwycięską ścieżkę i poprowadzić do upragnionego tytułu, na który zabrzańscy kibice czekają już 33 lata.
Ta strona używa plików cookies.