Trzęsienie ziemi we Włoszech. Błażej Augustyn w trudnym położeniu

Dzisiaj o 7 rano w środkowej części Italii ponownie doszło do trzęsienia ziemi. Wstrząsy miały siłę aż 6.6 stopnia w skali Richtera i były mocniejsze od tych ze środy. Niestety dla klubu, którego siedziba znajduje się w rejonie ostatnich aktów sejsmicznych gra Polak, Błażej Augustyn.

28-letni obrońca dopiero co powrócił wraz ze swoją drużyną Ascoli Picchio FC z wygranego 2:0 meczu Serie B przeciwko Carpi. Już przed tym wyjazdem włodarze klubu postanowili działać nieszablonowo wobec środowych trzęsień ziemi i pozwolili zawodnikom zabrać na wyjazd ich rodziny, a samą wyprawę rozpoczęto dzień wcześniej niż było to pierwotnie zaplanowane. Wszystko dlatego, że epicentrum poprzednich wstrząsów znajdowało się bardzo blisko Ascoli i w samym mieście ludzie musieli opuszczać swoje domostwa.

Dzisiaj jednak Augustyn przeżył prawdopodobnie jeden z najgorszych poranków w swoim życiu. Jak opisuje polski obrońca na twitterze, dzisiejsze wstrząsy były znacznie silniejsze od środowych i dlatego musiał on znacznie szybciej opuścić swoje mieszkanie. Nie było na nic czasu, więc 28-latek, będąc w samej bieliźnie złapał dziecko i popędził co sił w nogach na ulicę.

Poranne trzęsienie było odczuwalne nawet 70 kilometrów od Perugi oraz m.in. w Rzymie, gdzie stanęło metro. Najgorsza sytuacja jest w miasteczku Nursja, gdzie według włoskich mediów sytuacja jest dramatyczna. Burmistrzowie co mniejszych miejscowości mówią o hektarach gruzów, a także porównują obecną sytuację do piekła.

Aktualnie nie ma informacji czy obecna sytuacja wpłynie na rozgrywanie spotkań najwyższych klas rozgrywkowych.

Udostępnij
Konrad Frąc

Futbol to nie tylko kopanie piłki, ale podróże w ciekawe miejsca, historie do opowiedzenia oraz ludzie, bez których ten sport by nie istniał. Na stronie społeczno-kulturowy wymiar piłki nożnej oraz... zadania specjalne.

Ta strona używa plików cookies.