Nikt nie mógł spodziewać się takiego zjazdu ze stolicy, którzy na półmetku PKO Ekstraklasy znajdują się w strefie spadkowej. Z każdym tygodniem kryzys pogłębia się, a Marek Gołębiewski już nie panuje nad szatnią. Dziwią też rozwiązania taktyczne.
Cracovia w pierwszej połowie oddała jeden celny strzał, który znalazł drogę między słupkami Artur Boruca – Przegraliśmy bardzo ważny mecz. Dla nas jest to kolejna porażka na wyjeździe. Ta zła seria cały czas trwa – mówił na gorąco Gołębiewski.
– Straciliśmy bramkę po stałym fragmencie i nie zdołaliśmy zmienić losów spotkania. Wyjeżdżamy stąd bez punktów – dodał. – Zmiana Mateusza Hołowni była podyktowana wprowadzeniem na boisko zawodników bardziej ofensywnych. Chcieliśmy Maika Nawrockiego przestawić na pozycję pół lewego obrońcy, stąd taka zmiana – podsumował.
Ta strona używa plików cookies.