twitter.com/FCBayernEN/
Po siedmiu kolejkach mistrzowie Niemiec zajmują dopiero piąte miejsce w Bundeslidze. Zdołali zanotować jedynie trzy wygrane, a ostatnio musieli uznać wyższość Augsburga (0:1). Stąd coraz częściej jest podważana pozycja Juliana Nagelsmanna w mediach oraz wśród kibiców. Ale także i włodarze klubu coraz bardziej przyglądają się sytuacji. Co prawda publicznie wyrażają poparcie dla 35-letniego szkoleniowca. Lecz mają zastrzeżenia do jego pracy.
“Sky Sports” twierdzi, iż właściciele Bayernu oczekują poprawy tuż po trwającej przerwie reprezentacyjnej. Wtedy “Bawarczycy” grają z Bayerem Leverkusen. Przede wszystkim Nagelsmann musi pokazać, że potrafi wyprowadzić zespół z sytuacji kryzysowej. Bo śmiało tak można określić ostatnie wyniki wobec ogólnych oczekiwań.
W kuluarach nie brakuje także rozmów na temat piłkarzy. Ci narzekają na wizję taktyczną Nagelsmanna i możliwe, że dojdzie w końcu do korekt w schematach. Jednakże sami zawodnicy także są krytykowani, bo nie potrafią utrzymać odpowiedniej i stabilnej dyspozycji.
Nie jest wykluczone, że nadchodzące tygodnie dla Nagelsmanna będą kluczowe. “Sky Sport” podaje nawet, iż jeżeli nie nastąpi poprawa, to zrobi się dla jego zbyt ciasno w klubie. Pierwsze, krytyczne głosy wobec jego osoby w mediach i wśród kibiców pojawiły się jeszcze w sezonie 2021/22. O ile Bayern mocno wszedł w nową kampanię, to później już wyraźnie osłabł. Pewnym pocieszeniem jest dyspozycja w Lidze Mistrzów, gdzie pokonali m.in. Barcelonę 2:0.
Ta strona używa plików cookies.