Osłabionemu letnimi odejściami Interowi coraz dalej uciekało w tabeli Serie A głodne mistrzostwa Napoli. Neapolitańczycy po dwunastu kolejkach nie odnieśli żadnej porażki . Na domiar tego plasujący się pomiędzy dwoma zespołami Milan przegrał swoje wczorajsze spotkanie z Fiorentiną co sprawiło, że stawka tego spotkania stała się bardzo wysoka.
Spotkanie rozpoczęło się w brutalnym stylu. W ciągu kilku pierwszych minut zawodnicy zarówno po jednej, jak i drugiej stronie dopuścili się licznych fauli. Oba zespoły postawiły na ofensywny przyjemny dla oka futbol. Jedną z najlepszych okazji miał w 7. minucie miał Lautaro Martinez, po którego uderzeniu głową piłka nieznacznie minęła się z bramką. Poczynania Interu zaczęły nabierać rozpędu, ale wszystkie plany gospodarzy rozbił Piotr Zieliński. W 17. minucie Polak fantastycznie przymierzył i mocnym uderzeniem pokonał Samira Handanovcia. Ponownie gorąco zrobiło się w 23. minucie, gdy piłka uderzona przez Nicolo Barelle trafiła rękę Kalidou Koulibaly‘ego w polu karnym Napoli. Podyktowany został rzut karny, który pewnie wykorzystał Hakan Çalhanoğlu. Mimo takiej ilości zawirowań zawodnicy obu drużyn nie zamierzali spoczywać i dalej parli do przodu. Po stronie gości swoje okazje miał Victor Oshimen, a i Zieliński był aktywny pod bramką rywali. Starania Napoli nie przyniosły jednak trafienia, które udało się zdobyć Interowi. W 44. minucie po uderzeniu głową Ivana Perisicia piłka w niespotykany sposób zakręciła do bramki Davida Ospiny.
“Nerazzurri” chcieli wejść w drugą połowę z przytupem. Już w 47. minucie Martinez oddał strzał na bramkę z bliskie odległości. Uderzył jednak w środek co ułatwiło bramkarzowi interwencje. W pewnym momencie konieczna była dłuższa przerwa w grze z powodu zderzenia się głowami Oshimena i Milana Skriniara, które poskutkowało zejściem z boiska tego pierwszego. W 61. minucie kolejny cios liderowi Serie A zadał próbujący od początku spotkania Lautaro Martinez. Od ostatniej bramki Argentyńczyka w lidze miną ponad miesiąc, lecz ten w końcu znalazł sposób by trafić do siatki. Drużyna Piotra Zielińskiego starała się odrobić dwubramkową stratę, ale przedostanie się przez obronę Interu nie było proste. Nadzieje na remis w 79. minucie dał Napoli Dries Mertens pokonując bramkarza rywali strzałem zza pola karnego. Niestety w trakcie tego meczu doszło do jeszcze jednego niebezpiecznego zderzenia głowami między Edinem Dzeko a Davidem Ospiną. Obaj jednak powrócili na murawę. W trakcie końcówki emocje sięgneły zenitu. Napoli miało masę akcje które mogły zakończyć się trafieniem. Mimo tego Interowi udało obronić wynik dzięki któremu przybliżyli się do pierwszego miejsca.
Çalhanoğlu 25′, Perisić 44′, Martinez 61′ – Zieliński 17′, Mertens 78′
Inter: Handanović; Skriniar, Ranocchia, Bastoni, Darmian, Barella (Dimarco 75′), Brozović, Calhanoglu (Vidal 62′), Perisić (Satriano 88′), Lautaro ( Gagliardini 75′), Correa (Dzeko 62′)
Napoli: Ospina; Di Lorenzo, Rrahmani, Koulibaly, Mario Rui, Anguissa, Fabian Ruiz, Lozano (Ełmas 75′), Zieliński, Insigne (Mertens 75′), Osimhen ( Petagna 55′ )
Ta strona używa plików cookies.