Zawodnik Lokomotiwu Moskwa podczas konferencji prasowej stwierdził, że mecz ze Słowacją będzie kluczowy.
– Chodzi o to, aby ustawić sobie sytuację w grupie i żeby nie było niepotrzebnego ciśnienia jak to miało miejsce na mistrzostwach świata w Rosji – zaznaczył.
Rybus zdradził też jego aktualny stan zdrowia.
– Ostatni mecz rozegrałem 12 maja w finale Pucharu Rosji. Odniosłem w nim kontuzję, która wykluczyła mnie z gry w pierwszej towarzyskiej konfrontacji. W drugiej zagrałem 10 minut, ale poczułem atmosferę spotkania. Na zgrupowaniu w Opalenicy trenowałem głównie indywidualnie oraz z Arkiem Milikiem, ale od pięciu dni ćwiczę z zespołem. Po urazie nie ma już śladu, czuję się dobrze, jestem gotowy do gry i do dyspozycji trenera – podkreślił.
Początek mistrzostw Europy już dzisiaj, o 21:00 Włochy zagrają z Turcją. Polska swój pierwszy mecz na turnieju rozegra w poniedziałek.
Ta strona używa plików cookies.