W Poznaniu wielka żałoba. Z Lecha odchodzi słynny imprezowicz, Nickie Bille Nielsen.

Przez dwa lata Duńczyk nie podbił serc kibiców “Kolejorza”, a przynajmniej nie swoją grą. Napastnik zdecydowanie bardziej zasłynął z wielu imprez z jego udziałem i przedziwnych zdjęć w portalach społecznościowych. Jednak swoimi wypowiedziami zjednał sobie fanów.

Od tamtej pory zawodnik zagrał 43 spotkania, lecz strzelił w nich zaledwie osiem goli. Po objęciu rządów w Poznaniu przez Nenada Bjelicę, pozycja 29-latka słabła, aż w końcu szkoleniowiec poinformował, że Duńczyk może sobie szukać nowego klubu. Stanęło na greckim Panioniosie, w którym będzie teraz kontynuował swoją karierę.

Udostępnij
Mateusz Kasowski

Ta strona używa plików cookies.