Od samego początku to goście próbowali przejąć kontrolę nad meczem, dużo utrzymywali się przy piłce, ale nie kreowali zbyt wiele dogodnych sytuacji strzeleckich. W 10 minucie to gospodarze mieli okazję do wyjścia na prowadzenie. Paweł Brożek próbował wykorzystać błąd Maksymiliana Rozwandowicza, ale strzelał z ostrego kąta i Kołba bez problemu poradził sobie z jego uderzeniem. Z każdą kolejną minutą przewaga łodzian topniała, Wisła rozpędzała się i dochodziła do kolejnych okazji. W 23 minucie gospodarze objęli prowadzenie. Paweł Brożek wykorzystał dośrodkowanie Savicevicia i pewnym, kierunkowym strzałem głową pokonał bramkarza gości. W 43 minucie meczu świetnie w polu karnym odnalazł się David Niepsuj i podwyższył wynik na 2:0. Taki wynik utrzymał się do końca pierwszej połowy.
Już na samym początku drugiej połowy groźny strzał oddał Dani Ramirez. Hiszpan próbował zaskoczyć Buchalika szybkim strzałem, ale ten poradził sobie z jego uderzeniem. W 51 minucie okazje miała Wisła. Rafał Boguski skierował piłkę w kierunku krótkiego słupka bramki, ale ostatecznie futbolówka trafiła w słupek. W 57 minucie spotkania Michał Buchalik sparował piłkę na korner po uderzeniu Daniego Ramireza. Druga połowa obfitowała w mnóstwo sytuacji podbramkowych i mogła się podobać. W 61 minucie Vukan Savicević dopadł do piłki wybitej przed pole karne przez Jana Sobocińskiego i bez zbędnych kalkulacji huknął w stronę bramki, podwyższając wynik na 3:0 dla gospodarzy. 3 minuty później Rafał Boguski miał sytuacje sam na sam z Kołbą, ale bramkarz gości popisał się świetną interwencją. Świetnie grała Wisła w drugiej połowie i praktycznie nie schodziła z połowy ŁKS-u. Po dośrodkowaniu Macieja Sadloka szansę na gola miał Kamil Wojtkowski, ale minimalnie spudłował. W 81 minucie Aleksander Buksa mógł zaliczyć świetnie wejście z ławki rezerwowych, ale trafił w obramowanie bramki gości. W doliczonym czasie gry Jakub Błaszczykowski fenomenalnie dośrodkował, a Paweł Brożek dokończył dzieła i strzelił bramkę na 4:0.
Mecz zakończył się wynikiem 4:0. Kibice oglądali świetne widowisko, z dużą ilością strzałów i szybkim tempem. W następnej kolejce Wisłę czeka mecz z Jagiellonią w Białymstoku, a ŁKS podejmie na własnym boisku Legie Warszawa.
16.08.2019, 5. kolejka PKO Ekstraklasy, Stadion Miejski im. Henryka Reymana (Kraków)
Wisła Kraków – ŁKS Łódź 4:0 (2:0)
Paweł Brożek 23′ 90+2′, David Niepsuj 44′, Vukan Savicević 61′
Wisła: Michał Buchalik – David Niepsuj, Rafał Janicki, Lukas Klemenz(Marcin Wasilewski 46′), Maciej Sadlok – Jean Carlos Silva, Chuca(Jakub Błaszczykowski 60′), Vukan Savicević, Kamil Wojtkowski(Aleksander Buksa 76′), Rafał Boguski – Paweł Brożek
ŁKS: Michał Kołba – Jan Grzesik, Maksymilian Rozwandowicz, Jan Sobociński, Artur Bogusz – Bartłomiej Kalinkowski, Ricardo Guimaraes, Maciej Wolski(Łukasz Piątek 70′) – Ruis Lopes Pirulo(Patryk Bryła 63′), Łukasz Sekulski(Rafał Kujawa 83′), Dani Ramirez
Żółte kartki: David Niepsuj, Aleksander Buksa
Sędzia: Szymon Marciniak(Płock)
Ta strona używa plików cookies.