Wszystko co najgorsze dla Puszczy wydarzyło się w pierwszej połowie między 21 a 26 minutą. Najpierw czerwoną kartkę dostał Ioan-Călin Revenco za niebezpieczny faul na Berggrenie w środku pola. Kilka minut później gospodarze sami strzelili sobie gola. Dośrodkował w pole karne wahadłowy Rakowa – Otieno, ale piłka odbiła się od Serafina a Crăciun barkiem trafił piłkę tak niefortunnie, że wpadła ona do siatki.
Tuż po zmianie stron, bo w 49. minucie wyrównały się siły na boisku. Drugą żółtą kartkę dostał Fran Tudor. Na boisku wiele się nie działo, ale okazało się, że to cisza przed burzą. W doliczonym czasie gry ręką w polu karnym zagrał Racovitan a sędzia wskazał na rzut karny dla Puszczy. Do piłki podszedł Łukasz Sołowiej i zdobył bramkę na wagę remisu. Raków może sobie pluć w brodę, że nie wykorzystał szansy na dogonienie czołówki tabeli. To drugie sobotnie spotkanie w PKO BP Ekstraklasie, które zakończyło się wynikiem 1:1, wcześniej taki wynik padł w rywalizacji Korony z Cracovią.
Puszcza Niepołomice: Zych – Yakuba, Wojcinowicz, K. Stępień (73. Walski), Lee – Mroziński, Serafin (C) (46. Siemaszko), Crăciun (46. Sołowiej), Zapolnik (78. Majchrzak) – Revenco, Hajda (82. Tomalski)
Raków Częstochowa: V. Kovačević – Racovițan, Arsenić (C) (69. Pestka), Svarnas – Tudor, Koczerhin, Berggren, Otieno – Drachal (72. J. Silva), Nowak (90+3. Yeboah) – Crnac (68. Zwoliński)
Czerwone kartki: Revenco 21′ – Tudor 49′ (dwie żółte)
Sędziował: Damian Sylwestrzak
Ta strona używa plików cookies.