Piast Gliwice nacierał od początku meczu i po nieco ponad kwadransie otworzył wynik za sprawą Jakuba Czerwińskiego. Po wrzucie z autu najpierw uderzał Ameyaw, jego próba została zatrzymanea przez obrońcę, ale po chwili Jakub Czerwiński wpakował piłkę pod poprzeczkę po dograniu Michaela Ameyawa. W 27. minucie Piast podwyższył prowadzenie po akcji, którą można określić jako “futbolowe jaja”. Znów wrzut z autu, ogromne zamieszanie w polu karnym i Fabian Piasecki “dziubnął” piłkę do bramki Zagłębia. Mimo, że dwóch obrońców i bramkarz stali na drodze piłki do bramki, nie potrafili jej zatrzymać. Sześć minut później zdobywca bramki musiał opuścić boisko z powodu kontuzji. Goście zaprezentowali się w pierwszej połowie fatalnie, ich xG wynosiło 0.00. Po zmianie stron Zagłębie częściej posiadało piłkę, ale to się zupełnie nie przełożyło na kreowane sytuacje. To gospodarze byli bliżej trzeciej bramki niż lubinianie bramki kontaktowej. Swoje sytuacje mieli Pyrka, Szczpański i Tomasiewicz Dzięki tej wygranej Piast powiększył swoją przewagę nad strefą spadkową do pięciu punktów, Zagłębie ma trzy “oczka” więcej i zajmuję 11. miejsce.
Piast Gliwice: Plach – Pyrka, Huk, J. Czerwiński (C), Mokwa – Dziczek, Tomasiewicz – Ameyaw, Szczepański (80. Hateley), Félix – Piasecki (34. Kostadinow)
Zagłębie Lubin: Dioudis – Kopacz, Nalepa, Ławniczak, Mata (63. Grzybek) – Poletanović (75. Mróz), Dąbrowski (C) – Pieńko (63. Bohar), Buleca (46. Muñoz), Wdowiak (82. Kusztal) – Kurminowski
Żółte kartki: Kostadinow, Pyrka – Kurminowski, Poletanović
Sędziował: Jarosław Przybył
Ta strona używa plików cookies.