Lech po słabym starcie sezonu mógł wreszcie lekko odetchnąć z ulgą. W czwartek wywalczył kwalifikację do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Teraz jednak musi skupić się na zdobywaniu punktów w lidze. Co prawda warto mieć na uwadze zaległe mecze, ale przed siódmą kolejką nadal byli w strefie spadkowej.
Stąd wygrana nad Piastem Gliwice dla “Kolejorza” w niedzielę to była konieczność. I widać było od początku, że Lech zamierza narzucić swoje warunki. Już w piątej minucie znakomicie w kierunku bramki przymierzył Afonso Sousa.
Wydawało się, że stracona bramka spowoduje agresywniejsze podejście Piasta. Ale przynajmniej do przerwy tak się nie stało, podopieczni Waldemara Fornalika oddali tylko dwa strzały, w tym zero celnych.
Gliwiczanie nie zdołali zbytnio zmienić swojej gry po przerwie. Gra z czasem bardziej się zaostrzyła, lecz nie przełożyło się to na sytuacje bramkowe dla przyjezdnych. Mimo iż Fornalik próbował choć korektami personalnymi wpłynąć na grę zespołu. A Lechowi najwidoczniej ten wynik wyraźnie pasował, bo też nie szarżowali tempa i kontrolowali przebieg meczu. Mieli nawet okazję na podwyższenie rezultatu około 65. minuty. Podczas kapitalnej kontry z akcją wyszedł Giorgi Citaiszwili, był w sytuacji sam na sam z Frantiskiem Plachem. Ale zdecydował się odegrać do nadbiegającego Michała Skórasia. Zamiast samemu oddać strzał. Natomiast Polak w ostatniej chwili został powstrzymany przez Reinera!
Lech ostatecznie wygrał skromnie 1:0. Ale dla mentalności i sytuacji w tabeli “Kolejorza” to arcyważne trzy punkty.
Sousa 6′
Lech Poznań: Bednarek – Pereira, Dagerstal, Milić, Douglas – Citaiszwili (88. Amaral), Karlström, Kwekweskiri (79. Marchwiński), Velde (63. Skóraś) – Sousa (79. Murawski), Szymczak.
Piast Gliwice: Plach – Mosór, J. Czerwiński, Katranis, Reiner – Kądzior, Chrapek (59. Félix), Tomasiewicz, Pyrka (67. Ameyaw) – Hateley, Wilczek (67. Sappinen).
Żółte kartki: 7. Sousa (LPO), 70. Pereira (LPO), 76. Kwekweskiri (LPO), 82. Douglas (LPO) – 11. Katranis (PIA), 71. Tomasiewicz (PIA), 76. J. Czerwiński (PIA), 90+3. Ameyaw (PIA)
Ta strona używa plików cookies.