Reprezentacja

Paulo Sousa: Pewne jest, że mamy na czym budować

Paulo Sousa w meczu z Węgrami poprowadził reprezentację Polski po raz pierwszy. Był to istny rollercoaster, który finalnie zremisowaliśmy 3-3, chociaż już przegrywaliśmy aż 0-2. Co po meczu do powiedzenia miał nowy selekcjoner?

W pierwszym meczu eliminacji do Mistrzostw Świata wywieźliśmy z Budapesztu cenny punkt. Paulo Sousa po spotkaniu studził emocje, wskazując na nasze mankamenty – Dziś zagraliśmy dwie zupełnie różne połowy. W pierwszej widać było wiele mankamentów w naszej grze. Brakowało nam agresji, przyspieszenia oraz większej intensywności. To jednak powinno przyjść z czasem, bo budowa drużyny to proces, a my na pewno będziemy się poprawić. Mimo wszystko zasłużyliśmy na zwycięstwo – zaznaczył

Portugalczyk stwierdził, że nie wszystkie jego wybory personalne na mecz z Węgrami były trafione. Gdyby mógł, zmieniłby swoje decyzje – Glik zastąpił Helika, bo ten miał żółtą kartkę i obawialiśmy się, że będziemy musieli kończyć w dziesięciu. Gdyby mecz zaczął się jeszcze raz, to pewnie wiele moich decyzji personalnych wyglądałoby inaczej. Pewne jest, że mamy na czym budować – selekcjoner nie omieszkał również skrytykować pracy sędziów, zastanawiając się dlaczego podczas eliminacji nie ma VARu – W eliminacjach bardzo przydałby się VAR. Widzieliśmy dzisiaj wiele błędnych decyzji i większość niestety była na naszą niekorzyść.

Podopieczni 50-latka już za dwa dni zmierzą się z reprezentacją Andory. Przerwę reprezentacyjną zamknie hit z Anglią.

Źródło: meczyki.pl

Udostępnij
Victoria Gierula

Redaktorka Piłkarskiego Świata od 2021 roku, jednak zakochana w piłce nożnej od pamiętnego EURO 2012. Głównie angielski futbol, a szczególnie pewien klub z czerwonej części Merseyside. Ślązaczka na małopolskiej ziemi kibicująca Górnikowi Zabrze.

Ta strona używa plików cookies.