Klub z Walencji został ukarany częściowym zamknięciem stadionu na pięć meczów po rasistowskich okrzykach z trybun w stronę Brazylijczyka. Hiszpańska policja zatrzymała trzy osoby. Nałożono również grzywnę w wysokości 45 tysięcy euro.
Władze związku wytłumaczyły, że czerwona kartka Viniciusa została pokazana przez sędziego niesprawiedliwie i obejrzał wybiórcze powtórki, które nie ukazywały pełnego obrazu.
Vinicius był wielokrotnie celem rasistowskich nadużyć w tym sezonie, a ostatni incydent sprawił, że otrzymał wsparcie w całym środowisku piłkarskim. Przed wtorkowymi meczami La Ligi, pomiędzy Realem Valladolid a Barceloną oraz Celtą Vigo i Gironą, zawodnicy i sędziowie stanęli za transparentami z napisem „Rasizm, precz z futbolu”.
Piłkarz Królewskich zaatakował prezesa Javiera Tebasa. Vinicius stwierdził, że w Brazylii Hiszpania jest znana jako kraj rasistów. – Zanim skrytykujesz i oczernisz La Liga, musisz się odpowiednio poinformować – odpowiedział Tebas.
Ta strona używa plików cookies.