Zwłaszcza, że 27-latek już kilka miesięcy temu miał znaleźć się na celowniku Barcelony. Ostatnio co prawda doniesienia medialne nieco ucichły. “Sport” jednak w tym tygodniu poinformował, że Barcelona nadal śledzi losy zawodnika. Zwłaszcza, że ściągnięcie takiego piłkarza na wolnym transferze to idealny sposób znalezienia następcy Jordiego Alby.
O przyszłości lewego obrońcy wypowiedział się ostatnio szkoleniowiec Valencii – Gennaro Gattuso.
– Myślę, że Gayà zaakceptuje naszą propozycję i podpisze nową umowę. On jest kapitanem, klub złożył bardzo dobrą propozycję, więc teraz jestem naprawdę pewny siebie – skwitował krótko włoski trener.
Wydaje się zatem, że najbliższe tygodnie będą decydujące w kwestii losów reprezentanta Hiszpanii.
Ta strona używa plików cookies.