Michał Żewłakow w nocy z poniedziałku na wtorek spowodował w Warszawie kolizję drogową pod wpływem alkoholu. Jego BMW wjechało w autobus. Były reprezentant Polski miał 1,6 promila alkoholu w organizmie. 44-latkowi grozi do dwóch lat więzienia. – Został przewieziony do izby wytrzeźwień. Kiedy już wytrzeźwiał, postawiliśmy mu zarzuty, bo kierowanie pojazdu w stanie nietrzeźwości to jest przestępstwo, za które grozi do dwóch lat więzienia – stwierdził podinsp. Robert Szumiata ze śródmiejskiej policji w rozmowie z portalem sport.pl.
Karygodne zachowanie Michała Żewłakowa wpłynęło negatywnie na jego karierę zawodową oraz pozycję społeczną. Michał Kołodziejczyk, piastujący funkcję dyrektora Canal+sport, poinformował o zawieszeniu 44-latka w roli eksperta i komentatora.
Michał Żewłakow wydał oświadczenie odnoszące się do wydarzeń minionej nocy.
Ta strona używa plików cookies.