Michał Helik bardzo rozwinął się w ostatnim sezonie. Od czasu przenosin do Anglii, regularnie gra w pierwszym składzie Barnsley. Jego dobra dyspozycja poskutkowała nawet powołaniem do kadry narodowej Paulo Sousy. Choć Helik nie pokazał się z najlepszej strony w meczach z Węgrami i Anglią, uznać je uznać za przetarcie. Niestety nie było ono możliwe w meczach towarzyskich. Były gracz Cracovii w klubie prezentuje się jednak bez zastrzeżeń. Drużyna z Polakiem w składzie stanie niebawem przed dużą szansą na awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. W ostatniej kolejce Barnsley zapewniło sobie awans do baraży o grę w Premier League.
Wiemy już, że z Championship na pewno awansuje Norwich City (którego barwy reprezentuje Przemysław Płacheta) i Watford. W barażach o grę w Premier League poza Barnsley wystąpi Bournemouth, Brentford i Swansea.
Trudno przewidywać komu uda się wywalczyć awans. Baraże to mecze nieprzewidywalne i teoretycznie słabsza drużyna może sprawić niespodziankę. Mamy nadzieję, że Barnsley zdoła pokonać rywali i polska kolonia w Premier League będzie rosła w siłę.
Michał Helik dołączył do drużyny Barnsley latem ubiegłego roku. Angielski klub kupił go z Cracovii, płacąc za niego 800 tysięcy euro. Z pewnością inwestycję w polskiego defensora uznają za opłacalną.
Reprezentant Polski do tej pory zaliczył na Wyspach Brytyjskich aż 45 meczów, w których udało mu się strzelić sześć bramek. Dwukrotnie natomiast wykonał ostatnie podanie przed trafieniem kolegi z drużyny.
Kariera Helika nabrała niesamowitego tempa. Piłkarz wyjechał z kraju dopiero w wieku 25 lat i staje przed szansą awansu do najmocniejszej ligi na świecie już w pierwszym sezonie na zachodzie. Trudno o bardziej wymagające miejsce dla środkowego obrońcy niż Anglia. Championship to liga, w której dominuje fizyczność. W Premier League prócz siły i szybkości, trzeba nauczyć się radzić sobie z wybitnymi technikami.
Źródło: Barnsley
Ta strona używa plików cookies.