Według najnowszych doniesień legendarny Argentyńczyk zmagał się z krwiakiem podtwardówkowym.
Udało się w pełni usunąć krwiaka, a Diego zniósł operację bardzo dobrze. Teraz najważniejszy jest odpoczynek. Zabieg nie był bardzo skomplikowany, ale trzeba pamiętać o tym, że to była operacja mózgu – powiedział Leopoldo Luque, neurochirurg, który przeprowadził zabieg.
Co ciekawe pod szpitalem na wieści czekali kibice, którzy po przemówieniu Luque zaczęli skandować imię Maradony.
Maradona już od kilku dni czuł się gorzej. Najpierw wykonano u niego testy na Covid-19, wobec występujących objawów. Nie potwierdziły jednak zakażenia. Potem rodzina sądziła, że były piłkarz, a obecnie trener Gimnasia y Esgrima ma depresję.
Ta strona używa plików cookies.