Szokująca przegrana na Old Trafford nie tylko powstrzymała drużynę Ole Gunnara Solskjaera w powrocie na szczyt tabeli, ale także przerwała 13 meczów bez porażki w lidze.
Dlatego sobotni mecz z Arsenalem (godz. 18:30) nabrał większego znaczenia. Czy klęska z Sheffield była chwilą wpadką, czy też dowodem na to, że nadejdzie dłuższy kryzys?
– Jesteśmy rozczarowani, to boli, ale musimy się podnieść – mówił Harry Maguire. “Kanonierzy” łatwo skóry nie sprzedadzą. Strzelili 10 bramek w ostatnich czterech meczach, tracąc zaledwie jedną. Zwycięstwo z “Czerwonymi Diabłami” mogłoby nawet ożywić rozmowę o powrocie do czołówki. – Byli w szczytowej formie. Musimy dać z siebie wszystko – przyznał Mikel Arteta.
Ta strona używa plików cookies.