Łukasz Madej w dzisiejszym programie Cafe Futbol w telewizji Polsat Sport powiedział, żeby polskie zespoły zamiast grać sposobem, zaczęli grać w piłkę.
Były pomocnik, który w polskiej Ekstraklasie rozegrał 452 mecze (w latach 1999-2017), takimi słowami podsumował restart polskiej piłki. 38-latek zwrócił uwagę na fakt, że kibice oglądają mecze dla akcji ofensywnych, a nie dla sposobie rozegrania meczu, niczym w szachach.
Madejowi marzy się, żeby trzy-cztery (Legia, Lech i jeszcze ktoś inny) czołowe drużyny grały ofensywny futbol, tak jak ma to miejsce w Portugalii czy w Belgii. W Serbii, Chorwacji też grają w piłkę, a u nas gramy pod kogoś, np. trzeba na pozycje pomocnika ustawić obrońcę, by ten zatrzymał najlepszą postać w przeciwnej drużynie (Vesovic na Jóźwiaka w meczu Lech – Legia). Takie praktyki później przekładają się na grę w eliminacjach do europejskich pucharów i nic dziwnego, że od kilku lat nas tam nie ma, ponieważ w lidze nie gramy piłką, lecz sposobem. Wiadomo, że już jutro większość zapomni o stylu gry i wynik będzie się liczyć, ale piłkarze będą nauczeni wygrywać sposobem (mówi się, że Vuković znalazł sposób na Lecha), i przyjdą europejskie puchary, a tam znowu rozczarowanie.
Ta strona używa plików cookies.