Red Bull Salzburg, Red Bull New York, czy Red Bull Brasil to tylko niektóre zespoły, jakie znalazły się pod skrzydłami producenta napojów energetycznych. Ten ma jednak ochotę pójść jeszcze dalej i przejąć któryś z zespołów Premier League. W grę wchodzi nawet Liverpool FC!
Austriacki koncern wypracował sobie wyjątkową strategię marketingową, która polega na przejmowaniu większościowego pakietu udziałów w danym klubie i zmianie jego nazwy tak, by zawierała ona nazwę marki. W ten sposób Red Bull promuje swój logotyp, a zespół zyskuje pieniądze. I duże perspektywy.
Liverpool może poszczycić się ponad stuletnią historią, a dla jego kibiców barwy i herb są rzeczą świętą. Jednak właściciele The Reds powoli zaczynają się ponoć rozglądać za potencjalnym nabywcą, a miasto Beatlesów byłoby dla Red Bulla znakomitym rynkiem.
Gdyby nie wypalił wariant z zespołem z Anfield, wówczas w centrum zainteresowania znalazłby się Everton, który od lat szuka mocnego inwestora.
źródło: sport.tvp.pl
Ta strona używa plików cookies.