Piłkarze z Włoch weszli w nowy sezon Serie A wyśmienicie, czego nie można powiedzieć o poczynaniach Liverpoolu w Premier League. To stawiało na tym spotkaniu jedną wielką niewiadomą. Nikt jednak się nie spodziewał, że podopieczni Luciano Spallettiego aż tak zdominują wicemistrzów Anglii.
Już w 1′ minucie Victor Osimhen mógł pokonać Alissona, ale oddał niecelny strzał. Zaledwie cztery minuty później James Milner zagrał ręką w polu karnym. Sędzia wskazał na rzut karny, który wykorzystał Piotr Zieliński. W 18′ minucie Osimhen nie wykorzystał swojej szansy z 11-stu metrów, jednak już w 31′ minucie Andre Anguissa po podaniu polskiego zawodnika podwyższył wynik spotkania. Tuż przed przerwą wprowadzony za kontuzjowanego Osimhena Giovanni Simeone strzelił swoją debiutancką bramkę w Lidze Mistrzów. Był to bardzo emocjonujący moment dla Argentyńczyka.
Gdy Liverpool myślał, że wszystko co najgorsze już się wydarzyło, to.. Byli w błędzie. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy Piotr Zieliński ustrzelił dublet. Na tego czwartego gola dosyć szybko odpowiedział Luis Diaz, który sprytnym strzałem zza pola karnego pokonał Alexa Mereta. Pomimo szans z obu stron mecz zakończył się wynikiem 4:1.
Napoli: Meret – Di Lorenzo, Kim Min-jae, Rrahmani, Oliveira (74. Rui) – Lobotka, Anguissa – Politano (58. Lozano), Zieliński (74. Elmas), Kvaratšelija (57. Zerbin) – Osimhen (41. Simeone)
Liverpool: Alisson – Alexander-Arnold, Gomez (46. Matip), van Dijk, A. Robertson – Milner (63. Alcântara), Fabinho, Elliott (77. Arthur) – Salah (63. D. Jota), Firmino (62. Núñez), L. Díaz.
Ta strona używa plików cookies.