Starcie pomiędzy Lechem Poznań a Pogonią Szczecin zapowiada się najciekawiej w niedzielnych rozgrywkach PKO BP Ekstraklasy. Oba kluby walczą o europejskie puchary. Aktualnie “Kolejorz” wyprzedza “Portowców” o trzy punkty. John van den Brom przyznał, że nie obawia się o formę swojej drużyny przed meczem z czwartą siłą ligi.
– Dzisiaj mieliśmy pierwszy trening, kiedy wszyscy zawodnicy, wracający ze zgrupowania reprezentacji trenowali z całą drużyną. Oni wracali trochę w różnych momentach. Część trenowała indywidualnie, część miała dodatkowy dzień wolny. Dzisiaj dopiero trenowaliśmy wszyscy razem. (…) My w dobrych nastrojach udaliśmy się na przerwę [reprezentacyjną] i to jest ważne – przyznał i dodał:
– Mecz z Pogonią jest nowym wydarzeniem. Jesteśmy na niego dobrze przygotowani. To spotkanie będzie też ciekawe ze względu na to, że jesteśmy blisko siebie w tabeli. Wygrywając to spotkanie możemy zrobić duży krok naprzód, jeśli chodzi o naszą sytuację w tabeli – powiedził John van den Brom.
Dużym osłabieniem Lecha Poznań będzie wykluczenie z gry Filipa Szymczaka. Doznał urazu kolana na zgrupowaniu młodzieżowej reprezentacji Polski. Kontuzja okazała się tak groźba, że 20-latka nie zobaczymy już na boiskach ligowych w bieżącym sezonie. W obecnej kampanii wystąpił w 21 spotkaniach, w których zdobył dwie bramki.
– Kiedy dotarła do mnie informacja o urazie Szymiego w spotkaniu polskiej reprezentacji młodzieżowej z Austrią, podjęliśmy decyzję, żeby wrócił z powrotem tutaj [do Poznania] w celu przejścia badań. Badania wykazały, że czeka go zabieg, który odbędzie się w przyszłym tygodniu. Około ośmiu tygodni będzie musiał pauzować. Możemy powiedzieć, że jest to dla niego koniec sezonu. Dla nas jest to trudna i zła informacja dlatego, że jest on dla nas ważnym piłkarzem (…) Dobra informacja jest taka, że pozostali zawodnicy wrócili w dobrej formie i są zdrowi – zakończył holenderski szkoleniowiec.
Mecz Lecha Poznań z Pogonią Szczecin odbędzie się w niedzielę (2 kwietnia) o godzinie 17:30.
Ta strona używa plików cookies.