– Mam nadzieję, że najgorsze już za mną. Wiadomo, pierwsze tygodnie po takim urazie zawsze są trudne, ma się problemy z chodzeniem, ale ten etap jest już u mnie dawno zamknięty. Codziennie rehabilituję się w klubie, gdzie spędzam po 4-5 godzin – skomentował Niezgoda.
Piłkarz sam nie wie, kiedy wróci na boisko. Jest już na czwartym miesiącu rehabilitacji, ale nie chce podawać daty powrotu.
– Każdy przypadek jest inny. Jedni wracają po 5-6 miesiącach, inni trochę później. Ja wchodzę w czwarty miesiąc rehabilitacji, niedługo zacznę lekko biegać… Jeszcze za wcześnie na prognozy – przyznał.
Co Jarosław Niezgoda uważa na temat powrotu do Europy? Czy był temat powrotu do Legii Warszawa?
– Jeśli zadzwoni Real Madryt, to będzie trzeba się spakować i wrócić. A już całkiem na poważnie: teraz dość trudno mi odpowiedzieć na to pytanie, bo nie wiem, kiedy wrócę do gry, jak szybko odzyskam formę. Nie było tematu mojego powrotu do Legii – stwierdził.
Ta strona używa plików cookies.