Wisła Płock zremisowała z Jagiellonią 1:1 w meczu 7. kolejki Ekstraklasy. Na boisku od pierwszych minut mogliśmy podziwiać aż czterech piłkarzy powołanych przez selekcjonera polskiej kadry na najbliższe zgrupowanie. Najlepiej z reprezentantów Polski zaprezentował się Adam Dźwigała, który był pewnym punktem obrony drużyny z Płocka.
W pierwszym kwadransie spotkania obie drużyny postanowiły nie ruszać zbytnio ofensywnie i oglądaliśmy dość zamknięte spotkanie. Dużo było dośrodkowań i stałych fragmentów gry. Pierwszą groźną sytuację stworzyli gospodarze. Adam Dźwigała zgrał piłkę głową w pole karne, a Ricardinho był bardzo blisko otworzenia wyniku spotkania, ale trafił w słupek. W 22. minucie Fantastyczną akcję przeprowadziła Jagiellonia. Frankowski po szybkiej wymianie piłek otrzymał dobre prostopadłe podanie i w sytuacji sam na sam z bramkarzem fatalnie skiksował.
Wojna o jedenastkę
Nie minęło wiele czasu i to Wisła wyszła na prowadzenie. Kardynalne błędy w kryciu popełnili stoperzy gości i Ricardinho wykorzystał dośrodkowanie Merebashviliego. Do groźnej odpowiedzi białostoczan przyszło nam czekać aż do 40. minuty. Frankowski wbiegł w pole karne i oddał strzał, który ręką zablokował Rasak. Sędzia po konsultacji z VAR-em zdecydował się podyktować rzut karny. O wykonanie jedenastki pokłócił się Bezjak i Novikovas. W końcu ten pierwszy rzucił piłką w Litwina, czym chyba wyprowadził go z równowagi, bo chwilę później skrzydłowy gości strzelił źle i jego uderzenie obronił Dahne.
Gol dla rozruszania szyków
Po zmianie stron Jagiellonia wyglądał na bardziej pobudzoną niż w pierwszej połowie i bardzo szybko przełożyło się to na bramkę. Dośrodkowanie Guilherme wykorzystał Klemenz i strzałem głową pokonał Thomasa Dahne. W 65. minucie Wisła była bardzo bliska ponownego wyjścia na prowadzenie. Szymański świetnie opanował piłkę, dośrodkował do Merebashvilego, ale przy strzale Gruzina efektowną interwencją popisał się Kelemen. W 71. minucie znów przed szansą stanął Frankowski, ale w sytuacji sam na sam ponownie nie zdołał pokonać Dahne. Jagiellonia bardzo dobrze wyprowadzała swoje akcje i ponownie stanęła przed ogromną szansą. Z lewej strony dośrodkował Pospisil, ale strzał Świderskiego poszybował nad bramką. Jeszcze w 90. minucie po raz kolejny przed szansą stanął Świderski, ale znów nie udało mu się pokonać bramkarza gospodarzy i mecz zakończył się remisem 1:1.
Wisła Płock – Jagiellonia Białystok 1:1 (1:0)
Ricardinho 24′ – Klemenz 54′
Składy:
Wisła: Dahne – Warcholak, Łasicki, Dźwigała, Uryga – Furman (Stilić 86′), Rasak, Merebashvili, Szymański, Szwoch (Varela 57′)- Ricardinho (Łukowski 75′)
Jagiellonia: Kelemen – Guilherme, Klemenz, Mitrović, Wójcicki – Romańczuk, Kwiecień, Frankowski, Pospisil (Savković 86′), Novikovas (Świderski 67′) – Bezjak (Klimala 80′)
Ta strona używa plików cookies.