Minione tygodnie dla 25-letniego napastnika były bardzo udane. Były zawodnik Zagłębia Lubin zdobył trzy bramki w swoich ostatnich sześciu występach dla klubu ze Stambułu. Jednak świetna passa polskiego zawodnika zostanie przerwana przez fatalną kontuzję, którą doznał w półfinale Pucharu Turcji z MKE Ankaragucu (1:0).
Szysz rozpoczął to starcie na ławce rezerwowych. Jednak w drugiej połowie trener Besaksehiru, Belozoglu, wprowadził Polaka w miejsce Berkaya Ozcana. Szysz nie dokończył spotkania. Rozegrał tylko 22. minuty. W 82. minucie doszło do fatalnego zdarzenia z udziałem polskiego napastnika.
Patryk Szysz w jednej z sytuacji próbował przyjąć piłkę w polu karnym swojego przeciwnika, będąc tym samym pod presją i naciskiem swojego rywala. Polak źle wylądował, jego prawa noga została postawiona na murawę w bardzo nienaturalny sposób. Nie był w stanie zejść z boiska o własnych siłach, opuścił murawę na noszach. Przez długi czas na jego twarzy było widać grymas oraz ból.
Istanbul Basaksehir za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał informacje dotyczące stanu zdrowia Polaka.
– Patryk Szysz uszkodził więzadło krzyżowe przednie w kolanie, łąkotkę oraz naciągnął więzadła rzepki – czytamy w komunikacie opublikowanym przez klub.
W opublikowanym oświadczeniu zabrakło informacji o długości przerwy Polaka. Szysz trafił do tureckiej Super Lig latem zeszłego roku. W bieżących rozgrywkach w tej lidze wystąpił w 25. meczach, w których zdobył trzy bramki i zanotował cztery ostatnie podania.
Ta strona używa plików cookies.