Ligue 1

Fabio Grosso zabrał głos: To, co się stało, mogło zakończyć się tragedią

Menedżer Olympique’u Lyon, Fabio Grosso zabrał głos po raz pierwszy od czasu ataku na klubowy autobus jadący na Stade Velodrome. Włoch został uderzony butelką w drodze na niedzielne starcie z Olympique Marsylia, które zostało ostatecznie przełożone.

Szkoleniowiec doznał krwawej rany twarzy po uderzeniu butelką rzuconą przez kibiców Marsylii. Konieczne było szycie w okolicy oka i otrzymał polecenie od lekarzy, żeby przez 30 dni odpoczywać. Celem ataku były także autobusy kibiców Lyonu w drodze na mecz.

We wtorek był nieobecny na treningu z powodu głębokiej rany nad okiem. – To, co się stało, mogło zakończyć się tragedią. Z pewnością było to bolesne dla całego sportu i wszystkich, którzy go kochają. Mam nadzieję z całego serca, że będzie to lekcja. Dziękuję wszystkim za wsparcie – przekazał Grosso.

Udostępnij
Paweł Wątorski

...

Ta strona używa plików cookies.