Fabio Grosso zabrał głos: To, co się stało, mogło zakończyć się tragedią
Menedżer Olympique’u Lyon, Fabio Grosso zabrał głos po raz pierwszy od czasu ataku na klubowy autobus jadący na Stade Velodrome. Włoch został uderzony butelką w drodze na niedzielne starcie z Olympique Marsylia, które zostało ostatecznie przełożone.
Szkoleniowiec doznał krwawej rany twarzy po uderzeniu butelką rzuconą przez kibiców Marsylii. Konieczne było szycie w okolicy oka i otrzymał polecenie od lekarzy, żeby przez 30 dni odpoczywać. Celem ataku były także autobusy kibiców Lyonu w drodze na mecz.
We wtorek był nieobecny na treningu z powodu głębokiej rany nad okiem. – To, co się stało, mogło zakończyć się tragedią. Z pewnością było to bolesne dla całego sportu i wszystkich, którzy go kochają. Mam nadzieję z całego serca, że będzie to lekcja. Dziękuję wszystkim za wsparcie – przekazał Grosso.
🚨 Olympique Marseille vs Olympique Lyon game called OFF after shocking case of team coach attacked with stones.
This was Fabio Grosso right after in @lequipe picture. 😳📸 pic.twitter.com/5VjxHw5lg2
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) October 29, 2023