Włoski szkoleniowiec zakwalifikował się do piątego finału Ligi Mistrzów w swojej karierze, najwięcej niż jakikolwiek inny trener. Zostanie pierwszym menedżerem, który czterokrotnie wygra Ligę Mistrzów, jeśli ogra The Reds 28 maja w Paryżu.
– Widziałem w madrytczykach przekonanie o swojej sile. Dopisało im szczęscie we właściwym momencie. Szczęście Ancelottiego jest znane i tylko został potwierdzone. Byli zdeterminowani i nie dali się wcześniej zaskoczyć – ocenił Capello, który od marca 2018 roku jest na zasłużonej emeryturze.
– Ancelotti powiedział, że chce skoncentrowanej obrony, a oni podołali zadaniu. Uważam, że zwycięstwo jest zasłużone – dodał. Włoch został w zeszłym tygodniu pierwszym trenerem, który zdobył krajowy tytuł w pięciu najlepszych ligach europejskich. Capello również dwukrotnie trenował Real Madryt w swojej karierze, wygrywając La Liga.
Ta strona używa plików cookies.