Zdjęcie: Raków Częstochowa
Ciężko powiedzieć, by ten mecz porywał. Obydwie strony mało stworzyły dogodnych okazji podbramkowych. Jedną z najlepszych okazji Raków miał pod koniec pierwszej połowy. Fajną akcję przeprowadził Patryk Kun i nawet zakończył strzałem, ale dość prostym do obrony dla golkipera.
Przyjezdni mogli odpowiedzieć na początku drugiej części gry. Dobrą akcję na prawej stronie rozpoczął Romain Habran. Z bliska uderzał Jordan N’Kololo, ale fantastycznie interweniował Vladan Kovacevic.
Raków w regulaminowym czasie gry oddał dwa celne strzały. Nie daje to zbyt dobrej laurki dla zespołu z Częstochowy, choć można powiedzieć, że z przebiegu gry miał przewagę. Nie potrafił tego udokumentować, co doprowadziło do dogrywki. Ta przyniosła sporo walki, ale mało konkretnych efektów z gry. Jednym z najgroźniejszych momentów był strzał Sebastiana Musiolika w 109. minucie. Wygrał pojedynek w powietrzu z defensorami Suduvy, ale piłka poleciała obok bramki. Jeszcze przed ostatnim gwizdkiem Lopez z rzutu wolnego trafił w słupek.
W serii rzutów karnych Kovacević obronił jedenastki autorstwa Nicolasa Taravela i Aléxandrosa Gargalatzídisa. Raków awansował, a w trzeciej rundzie zagra z rosyjskim Rubinem Kazań.
Raków Częstochowa: Kovacević – Arsenić, Niewulis (113. Wilusz), Tudor, Wdowiak (101. Arak), Poletanović, Lopez, Kun (78. Udovicić), Szelągowski (56. Długosz), Gutkovskis (46. Musiolik), Cebula (101. Papanikolaou)
FK Sūduva Marijampolė: Giannikoglou – Beneta (90. Taravel), Kerla, Żivanović, Slavickas (78. Jefremow) , Rommens (69. Matulevicius), Gorobsov, Nacho Cases (114. Gkargkalatzidis), Nyuiadzi (77. Auzmendi), Habran (90. Makas), N’Kololo
Żółte kartki: 79. Tudor (RAK), 82. Długosz (RAK), 88. Poletanović (RAK) – 62. Rommens (SDV), 105+1. Auzmendi (SDV)
Ta strona używa plików cookies.