Biało-czerwoni stracili jakiekolwiek szanse na bezpośredni awans na turniej w Niemczech. Jedyna możliwość prowadzi poprzez baraże, które zostaną rozegrane w przyszłym roku.
Karol Świderski wystąpił w podstawowym składzie z południowymi sąsiadami i pomagał w ataku Robertowi Lewandowskiemu, na którym też skupiała się uwaga piłkarzy rywali.
W przerwie dowiedzieliśmy się, iż napastnik Charlotte FC trafił do szpitala. Teraz dowiadujemy się, że Świderski miał zemdleć tunelu prowadzącym do szatni.
Został on zastąpiony przez Adama Buksę. Świderski w sobotę ma przejść kompleksowe badania, które wykażą konkretne problemy zdrowotne. 26-latek zakończył sezon w Major League Soccer w październiku. Od kilku dni podtrzymywał formę trenując ze Śląskiem Wrocław.
Ta strona używa plików cookies.