Mecz bowiem drugi raz z rzędu został rozegrany w Tel-Awiwie, w Izraelu. Bloomfield Stadium wypełnił się po brzegi. Nie byli to kibice francuscy, na trybunach zasiedli w większości Izraelczycy.
W Izraelu panuje konflikt polityczny. Palestyna chciałaby stworzyć niezależne państwo. Świat jest podzielony, ponieważ wielu uważa, iż ta grupa etniczna różni się zbyt od Izraelczyków, aby tworzyć jedno, zgrane państwo. W zdecydowanej większości Palestyńczycy to wyznawcy islamu, a mieszkańcy Izraelu to żydzi. Z niepodległością Palestyny zgadza się Achraf Hakimi.
I to właśnie ten Tweet wywołał burzę. Mimo iż post ten został opublikowany rok temu, kibice nie zapomnieli. W zeszłym roku podczas meczu przeciwko Lille sytuacja była bliźniacza. Spotkanie było rozgrywane na tym samym stadionie co wczoraj, był to debiut Hakimiego. Fani potraktowali go w ten sam sposób co podczas meczu z Nantes.
Ta strona używa plików cookies.