Według doniesień z Twittera były gracz Wisły, Fran Velez został zmuszony do oszukania kibiców. Hiszpan pół roku temu nagrał film, w którym tłumaczył, że musi opuścić Wisłę i wrócić do swojej córki, która była poważnie chora. Niedługo po odejściu Velez dołączył jednak do nowego klubu i kibice wylali na zawodnika wiadro pomyj. Jak się okazało całkiem niesłusznie. Były gracz Wisły został zmuszony do takiego zachowania.
Hiszpan przyznał, że jego córka rzeczywiście jest chora i potrzebował pieniędzy na leczenie. Wisła natomiast nie wypłaciła mu już w owym czasie pensji za trzy miesiące i Velez postanowił szukać sposobu na wyjście z sytuacji. Wisła obiecała puścić zawodnika do innego klubu, ale przy okazji chciała wyjść z wszystkiego z twarzą i zatuszować problemy finansowe. Piłkarz nagrał więc film, a po dołączeniu do nowego zespołu uznany został przez kibiców za kłamcę i zdrajcę. Velez został do tego zmuszony przez zarząd i poświęcił swoje dobre imię dla dobra córki.
Według nieoficjalnych doniesień również Krzysztof Mączyński został bardzo źle potraktowany przez swój były klub. Podobno reprezentant Polski został wypchany wręcz do Legii, a za jego transfer Manuel Junco miał otrzymać dużą prowizję. Po całym transferze to z Mączyńskiego zrobiono zdrajcę, a zarząd Wisły nie kwapił się poinformować kibiców o całej prawdzie związanej z transferem. Ciekawe w takim razie jak postąpiono z Carlitosem. Być może Hiszpan mógł trafić do innej drużyny za większe pieniądze, ale zarząd wolał duże prowizje dla siebie?
Teraz pojawia się pytanie kto jeszcze stał się ofiarą złego zarządzania i manipulacji? W ostatnim czasie wielu piłkarzy odeszło z Wisły i część z nich pożegnała się z Krakowem w niezbyt dobrej atmosferze. Teraz, kiedy klub znalazł się w rozsypce, możemy tylko czekać na kolejne doniesienia.
Ta strona używa plików cookies.