Nie milkną echa po wczorajszym sędziowaniu Javiera Estrady Fernandeza w meczu Betisu z Realem Sociedad. Jego sposób prowadzenia spotkania mocno wpłynął na wynik. Rozczarowania i emocji nie krył jeden z piłkarzy gospodarzy Cristian Tello.
Na początku drugiej części spotkania Cristian Tello posłał piłkę w kierunku wbiegającego w pole karne Antonio Sanabrii. Napastnik gospodarzy wykorzystał okazję i zdobył wyrównującego gola. Niestety sędzia boczna podniosła chorągiewkę na znak spalonego, a cała sytuacja była jeszcze analizowana przez system VAR. Po osobistym obejrzeniu powtórki Estrada Fernandez podjął wiążącą decyzję o nieuznaniu tej bramki. Tello nie krył wściekłości na twitterze, gdzie napisał: – Jeszcze jeden.. i idą! Co za sposób na ciągnięcie lin!
Niedługo później dostał odpowiedź od Frana Martineza, który tylko potwierdził, że spalonego w tej sytuacji nie było, a linie zostały źle wyznaczone. W dodatku nawiązał o miejscu, od którego zaczęto rysować linie, a zatem od pachy. Jego zdaniem nigdy się tak nie robiło. Na koniec podkreśla, że jest to temat na dłuższą dyskusję.
Ta strona używa plików cookies.