Isco / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Kiedy hiszpański zawodnik przybył do stolicy Hiszpanii w 2013 z Malagi, pokładano w nim wielkie nadzieje. Niestety jego kariera w “Los Blancos” nie przebiegła tak, jak wszyscy tego oczekiwali. W bieżącym sezonie zawodnik rozegrał zaledwie 15 spotkań i strzelił dwie bramki. Nic więc dziwnego, że włodarze klubu z Madrytu nie są skorzy do tego, aby przedłużyć z nim kontrakt, który wygasa już z końcem sezonu.
Ten stan rzeczy oczywiście przykuł uwagę wielu europejskich drużyn. Wcześniej mówiło się o zainteresowaniu West Hamu United i Sevilli. Teraz Hiszpan pojawił się na liście życzeń Realu Betis.
Real Betis wygrał ostatnio Copa del Rey, pokonując Valencię w rzutach karnych. W tym sezonie walczy o awans do pierwszej czwórki, ponieważ obecnie zajmuje piąte miejsce, cztery punkty za czwartym Atletico Madryt. Menedżer Manuel Pellegrini chce wzmocnić swój skład na przyszły sezon, ponieważ drużyna ma w planach występy w europejskich rozgrywkach.
Pellegrini uważa, że Isco może stać się ważną częścią jego drużyny i już teraz trwają negocjacje pomiędzy stronami. “Los Verdiblancos” są gotowi zaoferować 30-latkowi dwuletni kontrakt i wysokie zarobki, które uczyniłyby go jednym z trzech najlepiej opłacanych zawodników w drużynie.
Ta strona używa plików cookies.