Barcelona w środowy wieczór długo męczyła się z trzecioligową Ibizą. Ostatecznie wygrała 2:1 i awansowała do kolejnej fazy Copa del Rey.

Choć Katalończycy tradycyjnie dominowali w posiadaniu piłki (78 proc.!), to oddała tylko trzy celne strzały na bramkę rywali. Przy tym wcale nie odbiegali ilością podań, w porównaniu do dotychczasowych meczów – wygenerowali ich 718.

Kluczowe w tym meczu było przebudzenie się Antoine’a Griezmanna, który poderwał zespół do większej ofensywy i zdobył dwie bramki. Między innymi w doliczonym czasie gry. Dodatkowo tak naprawdę tylko Ansu Fati dawał sobie radę ze stworzeniem sytuacji podbramkowych.

Oczywiście warto podkreślić, że Barcelona zagrała w mocno zmienionym składzie. Nie było wielu czołowych gwiazd jak Lionel Messi. Ale biorąc potencjał kadrowy “Blaugrany” i poziom rozgrywkowy, na którym występuje Ibiza (Segunda Division B), to występ Katalończyków był mocno rozczarowujący.

Źródło: Football Espana

Udostępnij
Kamil Gieroba

Redaktor naczelny portalu Piłkarski Świat. Z serwisem związany od sierpnia 2014 roku. Pierwsze teksty publikowane w wieku 16 lat. Po drodze związany stażem w Przeglądzie Sportowym i współpracą z Legia.net oraz Transfery.info. Przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria, gdzie m.in. odpowiadałem za serwis wGospodarce.pl. Obserwator głównie reprezentacji i Ekstraklasy. Piłka nożna to moja pasja, ale ciekawość prowadzi mnie też do rozwijania innych zainteresowań, jak chociażby MMA czy Wrestlingu :)

Ta strona używa plików cookies.