Robert Lewandowski jest już po swoim debiucie w Barcelonie. Pierwszym meczem Polaka w nowych barwach zostało towarzyskie El Clasico rozegrane w Las Vegas. Pojedynek Realu Madryt z Barceloną zakończył się wynikiem 1:0 dla “Blaugrany”, autorem bramki nie był jednak Lewandowski, a Brazylijczyk Raphinha. “Lewy” zagrał 45 minut, po czym został zmieniony przez Pierre-Emericka Aubameyanga.
Panowie już wcześniej mieli okazję zagrać w jednym klubie, a była to Borussia Dortmund. Dla obu był to jednak praktycznie początek ich piłkarskiej kariery i dopiero później dołączyli do zespołów, z którymi obecnie są najbardziej kojarzeni, czyli oczywiście Arsenalu i Bayernu Monachium. Mimo to Aubameyang nie zapomniał Lewandowskiego. Jak powiedział dla ESPN liczy na owocny przebieg ich współpracy.
– Byłem bardzo podekscytowany, ponieważ dobrze go znam, graliśmy razem w Dortmundzie i spędziliśmy tam kilka miłych chwil. Byłem po prostu szczęśliwy, kiedy pojawiło się oficjalne potwierdzenie, że znów zagramy razem – powiedział Gabończyk.
– Jestem bardzo zadowolony bo w ten sposób Barcelona stanie się konkurencyjna, posiadając świetnych napastników – dodał.
– Teraz mamy większe doświadczenie i możemy grać lepiej niż w przeszłości. Jestem pewny, że obaj damy z siebie wszystko, by przebić statystyki uzyskane w Dortmundzie – stwierdził.
Aubameyang wspomniał także o Xavim. 33-latek bardzo ceni hiszpańskiego szkoleniowca.
– Był jednym z najlepszych piłkarzy na świecie, ale jako trener też ma dobrą wizję. Chce, by Barca kontrolowała piłkę i zawsze patrzyła naprzód. Mamy wystarczającą motywację, żeby walczyć o trofea. Budujemy niesamowitą drużynę – ocenił.
Ta strona używa plików cookies.