Francuz udzielił wywiadu, w którym zdradził rąbka tajemnicy dotyczącej zmiany przepisów o spalonym. Były trener chciałby jeszcze bardziej usprawnić ten element gry w piłkę.
– Jest wiele możliwości. Muszę zachować tajemnicę, ale nastąpi duża ewolucja w sędziowaniu. Wszystko jest badane. Technologia może nawet pomóc w sytuacjach, gdy pozycja spalona dotyczy pięciu czy sześciu centymetrów.
To byłoby dość śmiałe posunięcie, bo przecież również do takich sytuacji powołany został VAR. Jednak jak się po czasie okazało, także technologia może nas zawodzić. Pamiętamy przecież sytuacje z Premier League, w których sędziowie doszukiwali się dwucentymetrowego spalonego, co mijało się z duchem gry.
Ta strona używa plików cookies.