marca.es
40-letni Xavi jest gotowy, by objąć FC Barcelonę, lecz pod pewnymi warunkami. Hiszpan chce mieć spory wpływ na szatnię i pozbyć się kilku toksycznych postaci.
Legenda “Dumy Katalonii” miał podobno odrzucić ofertę w styczniu, żeby zastąpić zwolnionego Ernesto Valverde. Jednak Xavi omówił włodarzom Barcelony i ustalono, że wrócą do rozmów latem tego roku. Od kilku miesięcy jest szkoleniowcem katarskiego klubu Al-Saad, który zajmuje aktualnie trzecią lokatę w lidze. – Jestem pewien powrotu do Barcelony, jestem tym bardzo podekscytowany – mówi dla katalońskiej gazety “La Vanguardia“. – Dzięki zdobytemu doświadczeniu uważam, że mogę przyczynić się do rozwoju piłkarzy – dodaje.
Xavi jest wychowankiem “Blaugrany”, z której odszedł w 2015 roku. Aż czterokrotnie zdobył Ligę Mistrzów i jak mało kto zna przepis na sukces. – Chcę powiedzieć, że przychodząc do klubu musiałbym się pozbyć toksycznych osób, ponieważ potrzebuję do współpracy ludzi, którym ufam i będą wobec mnie lojalni – przyznaje. – Oczywiście, że wszyscy muszą ze sobą współpracować, co bardzo sobie cenię, ale ostatnie słowo musi należeć do mnie – podkreśla. W szatni jest jeszcze kilku zawodników, z którymi Xavi występował na boisku – Gerard Pique, Leo Messi,Sergio Busquets czy Jordi Alba.
Ta strona używa plików cookies.