Defensywny pomocnik gra w Realu Betis od 2018 roku, kiedy to pożegnał się ze Sportingiem Lizbona. W niespełna sześciu lat wyrobił sobie naprawdę solidną markę, jeśli chodzi o jego pozycję. Stał się jednym z pewniejszych punktów Zielono-Białych, ale z czasem jego pozycja zaczęła słabnąć. Duży wpływ miały na to problemy zdrowotne Portugalczyka.
Nic więc dziwnego, że obecny pracodawca gracza jest gotów na sprzedać swojego zawodnika. Jest już pierwszy chętny, a mianowicie brazylijskie Flamengo. Włodarze tegoż klubu kontaktowali się już z Andaluzyjczykami pytając ich o wycenę piłkarza. Real Betis usatysfakcjonuje kwota w okolicy czterech milionów euro.
źródło: Germán García Grova
Ta strona używa plików cookies.