Arkadiusz Milik przeżywa trudny okres. Stracił miejsce w wyjściowej jedenastce Marsylii, francuskie media piszą, że trener Sampaoli na niego nie liczy, a ponadto styczeń dobiega końca, a Polakowi nie udało się znaleźć nowego pracodawcy.
Wiele mówiło się o zainteresowaniu takich marek jak Juventus, Sevilla czy Fiorentina, jednak ostatecznie pierwsze dwa zespoły wzmocniły się odpowiednio Vlahoviciem i Martialem, natomiast temat “Violi” ucichł i nic nie wskazuje na to, żeby miał wrócić.
Według informacji “L’Equipe”, w tej sytuacji Milik zostanie na Stade Velodrome do końca sezonu. Choć prawdopodobnie nie będzie pierwszym wyborem, to nie zamierza się poddawać i powalczy o jak najwięcej czasu spędzonego na boisku. W klubie również nikt nie planuje skazać go na ostracyzm.
Ta strona używa plików cookies.