– Zawsze chcemy wygrywać, ale jeden punkt to też zdobycz i jeśli będziemy potem wygrywać, będzie miał swoją wartość, może większą niż się w tej chwili może wydawać. Jeśli liczysz, że nie popełnisz błędu w meczu z drużyną, która w 10 stoi w swoim polu karnym i tylko na to czyha, to na pewno przez 90 minut jakiś popełnisz. W drugiej połowie popełnialiśmy zdecydowanie więcej błędów, niż jesteśmy do tego przyzwyczajeni, za dużo piłek padało łupem zawodników Rakowa. To jest do poprawy. Trzeba też oddać rywalowi, że włożył duży wysiłek, żeby stwarzać sytuacje – dodał Vuković.
W meczu z Rakowem pierwszy raz od początku na boisku pojawił się Maciej Rosołek. Młody napastnik nie zdobył bramki, ani nie zaliczył asysty, lecz zaprezentował się z dobrej strony. – Rosołek zagrał dziś po raz pierwszy od początku, był bliski zdobycia bramki czy zaliczenia asysty. Coraz bardziej zasluguje na to, żeby grać i pokazuje, że można na niego liczyć – zakończył Serb.
Źródło: Legia Warszawa/własne
Ta strona używa plików cookies.