Po Donny’ego van de Beeka ustawia się w kolejce coraz więcej wielkich europejskich klubów. Van der Sar odniósł się do potencjalnej ceny sprzedażowej utalentowanego pomocnika.
– W styczniu ubiegłego roku ludzie mówili, że stracimy 7-8 piłkarzy, ale faktycznie było to tylko dwóch kluczowych zawodników.
– Wielkie kluby, takie jak Bayern Monachium, podkreślają, że ceny na rynku spadną w najbliższych okienkach. Ale łatwiej im jest to mówić, bo to oni są kupującymi. Oczywiście, że ceny po 150-200 milionów euro to już przeszłość. Moim zdaniem nasi piłkarze mają jednak określoną wartość. Są dobrze wykształceni, doświadczeni w zwyciężaniu i grze w europejskich pucharach.
– W ostatnim roku zawarliśmy ustne porozumienia z takimi graczami jak Onana, Tagliafico i Van de Beek, aby zostali z nami na kolejny sezon i po nim pomożemy im zrobić kolejny krok w karierze. Nic w tej kwestii się nie zmieniło.
– Nie będzie natomiast przeceny o 50%. Kluby mogą o tym zapomnieć – kończy Van der Sar.
Źródło: DevilPage, MEN
Ta strona używa plików cookies.