Ekstraklasa

“Trener przyznał, że nie będzie na mnie stawiał” – Piasecki o odejściu z Rakowa

Fabian Piasecki wytłumaczył, dlaczego tej zimy doszło do jego odejścia z Rakowa Częstochowa.

28-latek dogadał się z mistrzami Polski, dzięki czemu mógł przejść do Piasta Gliwice na zasadzie wolnego transferu. W gliwickim klubie zdążył już zadebiutować w meczu ligowym z Górnikiem Zabrze (1:3).

Generalnie jesień miał bardzo słabą. Piasecki dostawał wiele szans od Dawida Szwargi – zagrał w 30 meczach we wszystkich rozgrywkach dla Rakowa. A zdobył tylko trzy bramki. Sam zawodnik jest świadom, że te statystyki nie wyglądają najlepiej. Ale zaznacza, iż nie ma sobie nic do zarzucenia, bo starał się dawać z siebie jak najwięcej.

– Dzień po ostatnim meczu w rundzie jesiennej rozmawiałem z trenerem. Każdy przedstawił swój punkt widzenia. Trener poinformował mnie, że klub szuka napastnika. Powiedział, że na początku rundy grałem dużo, ale im dalej w las, tym potem było gorzej. Przyznał, że nie będzie na mnie stawiał. Wspomniał, że jestem ambitnym zawodnikiem i powinienem poszukać sobie nowego klubu. Z dyrektorem sportowym nie zamieniłem ani słowa. Nie wiem, jak miał na mnie plan. Najwidoczniej taki, żebym odszedł – stwierdził w rozmowie dla sport.tvp.pl.

Piast ma zupełnie inne cele na rundę wiosenną, niż Raków. O ile “Medaliki” powalczą o obronę tytułu mistrzowskiego, to gliwicka ekipa ma zaledwie cztery punkty straty nad strefą spadkową. W głównej mierze wynika to z zaskakująco dużej liczby remisów Piasta – aż dwunastu!

Udostępnij
Kamil Gieroba

Redaktor naczelny portalu Piłkarski Świat. Z serwisem związany od sierpnia 2014 roku. Pierwsze teksty publikowane w wieku 16 lat. Po drodze związany stażem w Przeglądzie Sportowym i współpracą z Legia.net oraz Transfery.info. Przez cztery lata pracowałem w wydawnictwie Fratria, gdzie m.in. odpowiadałem za serwis wGospodarce.pl. Obserwator głównie reprezentacji i Ekstraklasy. Piłka nożna to moja pasja, ale ciekawość prowadzi mnie też do rozwijania innych zainteresowań, jak chociażby MMA czy Wrestlingu :)

Ta strona używa plików cookies.