Świderski: Nie miałem nic do stracenia

Karol Świderski w niedzielę zadebiutował w reprezentacji Polski przeciwko Andorze (3:0).

Napastnik PAOK-u Saloniki okrasił swój debiut decydującym trafieniem.

– Gol w debiucie może bardzo cieszyć. To jest to, na co cały czas od dziecka pracowałem. Cieszę się, że nadszedł ten moment. Ta bramka zostanie ze mną do końca życia. Nie miałem nic do stracenia, gdy wchodziłem na murawę było 2:0, cały czas byliśmy w ataku pozycyjnym. Nastawiłem się na to, żeby próbować brać piłkę na siebie i wykreować coś dla kolegów albo dla siebie – mówił po meczu w rozmowie z TVP Sport.

– System, w którym dziś rozpoczęliśmy mecz – z trójką napastników – pomógł mi się znaleźć w kadrze meczowej. Trener dał mi szansę, dostałem 30 minut. Był czas, żeby pokazać się z dobrej strony. Fajnie, że to tak dzisiaj wyglądało, że mogłem pomóc – dodał.

Po dwóch meczach Polska jest druga w grupie eliminacyjnej do Mistrzostw Świata. Przed sobą mają spotkanie z Anglią.