W niedużym odstępie czasu stadion Carlisle United kolejny raz stoi pod wodą. Zniszczenia są jednak znacznie poważniejsze niż te, które dotknęły mieszkańców miasta w listopadzie W klubie nie próżnują, zawodnicy i sztab od razu zaczęli pomagać. 

Zdjęcie Brunton Park przykrytego taflą wody staje się coraz popularniejsze. Stadion Carlisle United wygląda niemalże tak samo, jak dwa lata temu po powodzi, która wyrządziła wielkie szkody w  całym mieście. Jest on jednak o wiele bardziej dotknięty zalaniem, niż podczas listopadowego oberwania chmury.

Nad Wielką Brytanią przeszedł silny huragan Desmond, który przyniósł ze sobą niezwykle mocne opady. W ciągu jednej doby spadło więcej deszczu niż normalnie w ciągu miesiąca.

Na razie nie można oszacować dokładnych strat, jakie poniósł klub z Carlisle. Obecnie zawodnicy, sztab i władze klubu zaangażowały się w pomoc mieszkańcom zalanego miasta.

Drużyna Carlisle United, która wygrała dziś na wyjeździe aż 5:0 już podczas drogi powrotnej zadeklarowała gotowość do pomocy. Wszyscy piłkarze i członkowie sztabu szkoleniowego będą wywozić zniszczone meble i czyścić mieszkania z błota. Gest zawodników doczekał się rozgłosu już podczas drogi powrotnej, kiedy świat usłyszał o nim za pośrednictwem Twittera.

źródło: stadiony.net

autor: Hubert Michałus

Udostępnij
Hubert Michałus

Od najmłodszych lat kibic łódzkiego Widzewa i Polonii Warszawa. Pasjonat piłki nożnej, lepszy w podsumowywaniu spotkań oraz pisaniu artykułów, niż w kopaniu futbolówki, które zostawił o wiele lepszym od siebie. W redakcji od grudnia 2014 roku.

Ta strona używa plików cookies.