W poniedziałek Paulo Sousa rozmawiał z dziennikarzami.
Nasz selekcjoner odnosił się między innymi do niedawnego zakażenia koronawirusem.
– Na szczęście wszystko minęło dość szybko, choć to nie były łatwe momenty. Miałem gorączkę, kaszel, ból głowy, zatkany nos, ale po kilku dniach te objawy minęły. I mogłem w moim pokoju rozpocząć delikatną aktywność fizyczną, choćby rowerek. Odczekałem 10 dni, po tym czasie wykonałem test, który dał wynik negatywny. Kolejny też był negatywny – powiedział Sousa podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
Nie zabrakło także pytań o świeżo upieczonego reprezentanta – Matty’ego Casha.
– Wszystkie informacje, jakie ja otrzymałem, pokazują, że ten zawodnik może wystąpić w dwóch najbliższych meczach. Jeśli chodzi o spotkanie z Andorą 12 listopada, uwzględniam go jako piłkarza do gry. Liczę, że Cash będzie “poruszał się na całej długości prawego korytarza boiska – podkreślił Sousa.
Ta strona używa plików cookies.