Shutterstock
To była naprawdę kuriozalna sytuacja, gdy sędzia Gil Manzano zakończył spotkanie w momencie przeprowadzania ofensywnej akcji przez Real Madryt. Kibice, sztab szkoleniowy a przede wszystkim piłkarze „Królewskich” niesamowicie się zagotowali i to nic dziwnego. Jednak jeden z graczy, a mianowicie Jude Bellingham, według arbitra był za bardzo agresywny.
„Po zakończonym meczu, przebywając ciągle na boisku, [Bellingham] podbiegł do mnie z agresywnym nastawieniem i krzykiem, powtarzając kilka razy „To pie*rzony gol!” – czytamy w protokole meczowym sporządzonym przez Gila Manzano.
Anglik może pauzować nawet do trzech spotkań.
źródło: RealMadryt pl / RFEF
Ta strona używa plików cookies.